Kwas chlebowy

Napoje

Odkryj sekrety kwasu chlebowego – napoju z głębi słowiańskiej tradycji! Czy zastanawialiście się kiedyś, co kryje się pod tajemniczym składnikiem menu dawnych gospód, wymienianym obok miodu i piwa? Ten wpis zabiera Was w podróż do korzeni polskiej i litewskiej kuchni, odkrywając historię i zdrowotne właściwości jednego z najstarszych napojów naszych przodków. Dowiedz się, jak przygotować orzeźwiający kwas chlebowy w duchu zero waste, wykorzystując resztki żytniego chleba. Przepis, który przetrwał wieki, teraz dostępny na naszej stronie – zanurz się w smaku i aromacie, który łączy pokolenia.
Kwas chlebowy

Tajemnica kwasu chlebowego w słowiańskiej tradycji

„Miody, piwa, kwas chlebowy” – taki napis widniał na szyldzie gospody w Mirmiłowie, czyli komiksowej osadzie słowiańskiej z popularnej w czasach mojej młodości serii o Kajko i Kokoszu. Przyznam, że odkąd pierwszy raz sięgnąłem po zeszyt stworzony przez słynnego Janusza Christę, zastanawiało mnie czym jest ów kwas? Miód oraz piwo potrafiłem sobie wyobrazić, natomiast trzeci z wymienionych już nie do końca. Odpowiedź na nurtujące mnie pytanie przyszła wiele lat później, gdy po raz pierwszy zasiadłem do stołu z przyjaciółmi z Litwy.  

Kwas chlebowy – zdrowotny napój naszych przodków

To właśnie wtedy okazało się, że orzeźwiający, smakujący drożdżami oraz, co oczywiste, chlebem napój łączy tradycje obu naszych ojczyzn. Żeby tego było mało, zdaniem badaczy dawnej kuchni, to jeden z najstarszych napojów słowiańszczyzny w ogóle. Zostawiając nieco z boku historię warto dodać, że działa on także, jak większość dań, które chcemy Wam zaproponować, pozytywnie na nasz organizm. Odbudowuje mikroflorę jelit, działa przeciwzapalnie albo poprawia krążenie oraz trawienie. Nic, tylko pić! 😊  

Przepis na kwas chlebowy w duchu Zero Waste

Receptura tradycyjnego kwasu chlebowego idealnie wpisuje się w ideę zero waste. Jego podstawę stanowią czerstwe, mocno wysuszone, żytnie kromki, czyli to, co często pozostaje w zakamarkach spiżarni.  

Samodzielne pieczenie chleba – podstawa do domowego kwasu

Jeśli zdecydujecie się na samodzielny wypiek chleba, choćby litewskiego, bądź staropolskiego, na które przepisy znajdziecie w naszej witrynie w dziale dodatki, warto takie „resztki” uwzględnić od razu – gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni.  

Proces fermentacji – cierpliwość kluczem do sukcesu

Do napoju, który przygotowałem na potrzeby tego wpisu, wykorzystałem suszący się dwa tygodnie na parapecie kawałek chleba żytniego staropolskiego według wskazanej wyżej receptury. Pieczywo uzupełniają woda, drożdże oraz odrobina miodu, czyli wszystko to, co znane od setek lat i cenione nie tylko przez przodków. Jak w przypadku wszelkich, powiązanych z piekarstwem wyrobów, potrzebna jest także cierpliwość – napój musi dojrzewać przez kilka dni. Nie można też zostawić go bez kontroli, ponieważ w wyniku fermentacji może dojść do… eksplozji. Ryzyko to będzie tym większe, jeśli rozlejemy go do butelek, które następnie ściśle zakręcimy. By zapobiec gastronomicznej erupcji, należy je regularnie „odgazowywać”, czyli luzować zakrętki choć na kilkanaście sekund, przynajmniej raz dziennie.  

Personalizacja smaku kwasu chlebowego

Gotowy produkt można też doprawiać, nadając mu różny smak. Idealnie nada się do tego na przykład świeża mięta albo rozmaryn. W przepisie wskazuję łyżeczkę miodu, ale śmiało można dodać go więcej. Jego rodzaj również wpłynie na smak, najbardziej neutralny, a zarazem historycznie poprawny, będzie lipowy lub, jeśli decydujemy się na przeskok z czasów Mieszka I do pierwszych władców elekcyjnych – gryczany.  

Zachęta do eksperymentowania

Kwas chlebowy najlepiej pić mocno schłodzony. Teoretycznie nie ma prawa się zepsuć, ale pamiętajcie, że drożdże w połączeniu z wodą i miodem stale fermentują. Z tego względu najlepiej przygotować tyle napoju, ile potrzebujemy spożyć w krótkim czasie. Mam nadzieję, że przekonałem Was, że warto spróbować tego, bądź, co bądź, pradawnego dodatku. Na zdrowie!
Kwas chlebowy, składniki: chleb żytni, woda, drożdże, miód, mięta
Kwas chlebowy – składniki
  • Czerstwy, żytni chleb 200 g,
  • Woda przegotowana lub źródlana 2 l i 250 ml do rozpuszczenia drożdży,
  • Drożdże świeże 10 g,
  • Miód 1 łyżeczka,
  • Kilka listków mięty (opcjonalnie).
Sposób wykonania

Kwas chlebowy

Sprawdź, czy chleb jest wystarczająco suchy. Jeśli nie, podpiecz go w piekarniku albo podsmaż na suchej patelni. Zalej wodą i odstaw w naczyniu osłoniętym ściereczką lnianą lub gazą, w miejsce o co najmniej pokojowej temperaturze na 36 a nawet 48 godzin. Nie mieszaj, pozwól by woda wyciągnęła smak z chleba. Po tym czasie przelej zaczyn napoju przez ściereczkę lub gazę, dzięki czemu oddzielisz go od pozostałości nierozpuszczonego chleba. Dodaj rozpuszczone w szklance letniej wody drożdże. Odstaw na kolejną dobę, zachowując te same warunki co poprzednio.

Po drugiej fermentacji powinieneś uzyskać napój charakteryzujący się lekkim nasyceniem naturalnymi, powstałymi w czasie fermentacji gazami. Dodaj miód oraz miętę, wymieszaj. Rozlej do butelek i przechowuj w chłodnym miejscu lub lodówce (pamiętaj o „odgazowywaniu”!). Po kolejnych 12 godzinach kwas uzyska pełnię smaku.

Kwas chlebowy i magia tradycyjnych wypieków
Współczesne podejście do kuchni, które celebruje każdy gram jedzenia i każdą chwilę spędzoną przy garach, to nie tylko trend, to powrót do korzeni. Kwas chlebowy, który z dumą zajmuje miejsce na naszych stołach, jest tego najlepszym przykładem. Przygotowanie go w domowym zaciszu to nie tylko hołd dla tradycji, ale i świadome działanie na rzecz przyszłych pokoleń, które będą czerpać z mądrości naszych decyzji. To nasza kulinarna spuścizna, którą przekazujemy dalej, nie zapominając o wartościach, które kształtują naszą relację z jedzeniem. Nie zapominajmy również o chlebie, który jest nieodłącznym towarzyszem kwasu chlebowego. Nasza strona oferuje Wam nie tylko przepisy na ten wyjątkowy napój, ale i na wypieki chleba, które mogą stać się jego podstawą. Od litewskiego chleba na zakwasie po staropolski żytni – każdy przepis to opowieść o smaku, która w połączeniu z kwasem tworzy harmonijną całość. To zaproszenie do eksplorowania bogactwa smaków i aromatów, które nasza ziemia ma do zaoferowania. Na koniec, niech ten kwas chlebowy będzie dla Was nie tylko przepisem z kart historii, ale i inspiracją do tworzenia własnych, unikatowych wersji, które odzwierciedlą osobiste preferencje smakowe. Niech każdy kęs domowego chleba i każdy łyk kwasu będzie przypomnieniem, że w kuchni zero waste każdy składnik jest cenny, a każdy posiłek to możliwość na nowe odkrycie. Dzielcie się swoimi wrażeniami, eksperymentujcie i cieszcie się każdym momentem spędzonym w kuchni, bo to tam rodzą się najlepsze historie. Na zdrowie i dobrego gotowania!

Przepis przygotował:

Łukasz Gładysiak

ŁUKASZ GŁADYSIAK

Jestem humanistą w każdym calu, który przede wszystkim ubóstwia jedzenie i towarzyszące mu ceremoniały. Lubię też wiedzieć, dlaczego dana potrawa składa się z tego, z czego się składa i jaka jest jej geneza. Nie jestem kucharzem, choć kuchnia to jedno z moich ulubionych miejsc w domu. Uwielbiam historyczną gastronomię, zarówno tę, staropolską, jak i pochodzącą z innych zakątków świata. Do tego staram się przemycić ideę, która towarzyszyła naszym przodkom w kuchni praktycznie od zarania świata, czyli: „Zero Waste? Ale to już było!”.

Nie czekaj do jutra, zacznij dzisiaj!

Razem możemy uczynić naszą planetę miejscem, w którym warto żyć.